Tolerancja a akceptacja drugiej osoby
Tolerancja
W dzisiejszym artykule poruszę kwestie tego czym jest akceptacja i przede wszystkim tolerancja drugiej osoby.
Po ostatnim wpisie na temat pracy nad sobą i pozytywnym nastawieniu do ludzi na co dzień, usłyszałam komentarz, że to wcale nie jest takie proste. Dopiero jak poznamy kogoś wartościowego to jesteśmy w stanie okazać tej osobie życzliwe uczucia. Tak, zgadzam się z tym stwierdzeniem w pełni. Pisząc wcześniejszy artykuł proponowałam bardziej aby nauczyć się na co dzień życzliwości i czułości niż aby być naiwnie słodką osóbką do wszystkich wokół nas. Mam na myśli ułożenie sobie w głowie poczucia własnej wartości i świadomości różnic w otaczających nas ludziach.
- Akceptacja i tolerancja
- Szacunek wynikający z akceptacji
- Tolerancja i jej granice
Akceptacja i tolerancja
Zacznijmy od tego, że każdy z nas jest inny. I trudno oczekiwać aby zachowywał się dokładnie tak jak my. Ba, nawet trudno żądać aby osoba którą spotykamy na drodze naszego życia spełniała nasze oczekiwania co do podejścia do życia. Każdy z nas jest inny ale też każdy z nas jest człowiekiem więc każdy z nas zasługuje na szacunek. Każdego człowieka powinniśmy przyjąć takim jakim jest. Sami bowiem oczekujemy aby nas przyjęto takimi jakimi jesteśmy.
I właśnie to przyjęcie kogoś odmienności jest dla wielu osób najtrudniejsze. Wielu uważa, że ma „patent” na życie i tylko jego spojrzenie na problem i otaczający nas świat jest najmądrzejsze. Niestety tak nie jest. Często po latach okazuje się, że kogoś szokujące dla nas zachowanie miało swój sens. Życie samo weryfikuje nasze decyzje. Każdy idzie swoją niezależną drogą i każde podejście do życia ma swój własny sens. Nierzadko to co wydaje nam się porażką po latach okazuje się być wielką wartością która ukształtowała nas w naszym życiu. Tak więc jest znacząca różnica pomiędzy akceptacją tego co niesie nam życie a tolerancją tego jak zachowują się otaczający nas ludzie.
Szacunek wynikający z akceptacji
Warto więc pamiętać o szacunku dla osoby. Każdego człowieka powinniśmy przyjąć takim jakim jest a w związku z tym traktować go w sposób życzliwy i przyjazny. Mam na myśli uprzejme traktowanie napotkanej osoby czy życzliwość wyrażoną w grzecznych słowach. I tu właśnie leży całe sedno sprawy bo czasami trudno nam przyjąć kogoś takim jaki jest. Innymi słowy trudno nam zaakceptować kogoś odmienność. A tak naprawdę nie znamy najgłębszych motywów kogoś działania czy zachowania więc dlaczego dajemy sobie prawo oceny. Przecież mogą być różne powody określonego zachowania, różne osobliwe motywy (chociażby pragnienie miłości i akceptacji) czy różne uwarunkowania powodujące określone działania.
Dobrym przykładem może tu być kochająca mama która kocha swoje dziecko niezależnie od jego zachowania (nawet gdy jest nieposłuszne). Tak więc akceptacja to umiejętność odróżnienia człowieka od jego czynów.
Natomiast tolerancja wynika z akceptacji czyjejś odmienności. Czyli wiemy, że ktoś ma odmienne od naszego podejście do życia ale to tolerujemy. Czasami widzimy, że druga osoba ma odmienny punkt widzenia na określone zagadnienie albo podejmuje inne decyzje niż my byśmy podjęli ale przyjmujemy takie jej zachowania. Dajemy jej prawo do postępowania tak jak uważa za stosowne.
Zdecydowanie więc łatwiej zaakceptować czyjeś zachowania z którymi się zgadzamy aniżeli tolerować kogoś odmienność. Przykładowo łatwiej przyjąć czyjeś słowa które możesz w pełni uznać aniżeli kogoś zupełnie odmienne od naszych poglądy (religijne, kulturowe czy polityczne). Właśnie w takich sytuacjach najbardziej wychodzi na ile jesteśmy tolerancyjni wobec drugiego człowieka i jego odmienności.
Tolerancja i jej granice
Kwestia na ile możemy być tolerancyjni wobec zachowań otaczających nas ludzi. Trudno bowiem tolerować każde zachowanie. Czasami należy być jednak asertywnym. Żyjemy bowiem w świecie gdzie zachowania i odmienne poglądy oddziałują na wszystkich. Nasza niezależność jest tylko pozorna. Przecież trudno udawać, że nie ma problemu gdy widzimy przemoc wobec dziecka. Trudno tolerować zachowanie agresywnego ojca który krzywdzi swoje dziecko. Dobrze też przedstawia to wiersz A. Fredry Paweł i Gaweł gdzie w zabawny sposób ukazane zostały właśnie kwestie tolerancji zachowań. Podobnie nasza tolerancja wobec osoby palącej skończy się gdy przebywamy z taką osobą w jednym małym pomieszczeniu (a sami jesteśmy niepalący).
Tak więc granice tolerancji zależą od nas samych. Nie powinniśmy tolerować zachowań które przynoszą szkodę innym ludziom i są krzywdzące. Czasami nie powinniśmy też tolerować zachowań które są niszczące dla bliskiej nam osoby. Wtedy gdy ktoś robi krzywdę samemu sobie. Przykładowo gdy młody człowiek zaczyna brać narkotyki. Krzywdzi on w ten sposób siebie ale także pośrednio krzywdzi również innych (swoją rodzinę czy przyjaciół).
Wnioski:
Zaakceptowanie drugiej osoby pomoże nam bardziej otworzyć się na drugiego człowieka. Co istotne nasza akceptacja bądź tolerancja niektórych zachowań uwarunkowana jest przyjętymi normami społecznymi. Kiedyś samotna kobieta z dzieckiem była napiętnowana i odrzucona przez społeczeństwo. Nierzadko wytykana palcami. Dziś wiele kobiet samotnie wychowuje dziecko i nie ma w tym nic dziwnego. Podobnie sytuacja wygląda z tatuażem gdzie kiedyś tatuaż kojarzył się z światem przestępczym a obecnie jest wręcz modny i wiele osób tatuuje sobie całe ciało.
Z drugiej jednak strony jak pisałam należy w niektórych sytuacjach wykazać się asertywnością i nie tolerować negatywnych zachowań.
Kwestia tolerancji i akceptacji niesie za sobą często wiele nieporozumień a często i bólu poczucia odrzucenia. Nierzadko ludzie „odmienni’ czuja się odrzuceni w społeczeństwie. Nietolerowani a wręcz napiętnowani za swoja odmienność (chociażby seksualną). Prowadzi to do poczucia osamotnienia. Poczucia, że trudno znaleźć kogoś podobnego do nas kto nas w pełni zrozumie. Dlatego tak wiele osób zaczyna izolować się od ludzi a to jeszcze bardziej pogłębia ich samotność.
Zanim więc odrzucisz kogoś, zastanów się co jest powodem takiego zachowania tej osoby. Czy jej odmienność jest faktycznie powodem do Twojej krytycznej oceny? Warto zdać sobie sprawę z faktu, że każdy jest w jakimś sensie inny. A przez to odmienny. Ty też. W chwilach samotności i poczucia odrzucenia pomocna może być świadomość, że każdy (a przynajmniej większość) w jakimś momencie życia czuł się osamotniony.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Akceptacja partnera. Czy wszystko tolerować? [czytaj]
Jak znaleźć kogoś podobnego do nas? [czytaj]
Foch. Subiektywne, męskie spojrzenie [czytaj]
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. SINGLOMANIA została stworzona żebyśmy mogli pomagać a także dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Jeśli masz pytanie napisz do nas: singlomania@op.pl